Violetta
Kiedy tak wspominałam sobie wszystkie chwile spędzone w Studiu , ktoś z tyłu , złapał mnie i przytulił.
- Nie płacz Violu. Wiem , ile znaczy dla Ciebie Studio . To , że nie będziesz się tu już uczyć , nie znaczy , że nas już nigdy nie zobaczysz. - powiedziała moja najlepsza przyjaciółka Francesca , która zawsze mnie zrozumie , pocieszy.
- Tak , wiem, ale.... ale...- nie mogłam wypowiedzieć żadnego słowa , ponieważ byłam zalana łzami.
- Ale co ?? - pytała bez przerwy Fran.
- Boję się , że odchodząc ze Studia , stracę Was.. , że nie będziecie chcieli już się ze mną przyjaźnić , że już nigdy Was nie zobaczę. Po prostu nie chce Was stracić ! - wykrzyknęłam , a łzy spływały mi strumieniami.
- Chyba oszalałaś ! - usłyszałam głos Camili.
- Nigdy Cię nie zostawimy - dodała Fran.
Po tych słowach rzuciłam się na dziewczyny , i przytuliłam je tak mocno jak tylko umiałam.
25 minut
Mieliśmy za 5 minut wejść na scenę , a moje oczy ... wciąż było w nich widać łzy. Już nie płakałam. 5 minut później staliśmy już na scenie . Pierwszą piosenką , jaką wykonaliśmy , była piosenka " Tienes El Talento ".
45 minut później
Angie
- Gratulacje dzieciaki ! Byliście wspaniali ! - wykrzyknęłam razem z Pablo.
- Macie niesamowity talent ! - dodałam po chwili.
- Violetta ! Będę na Ciebie czekała , na zewnątrz. - powiedziałam mojej siostrzenicy.
Po pożegnaniu się z Pablo , wyszłam na zewnątrz. Usiadłam na ławce i nagle zobaczyłam podjeżdżający , czarny samochód. Był to German , który miał po Nas przyjechać.
- Co tu robisz ?? - zapytałam ze zdziwieniem.
- Jak to co ?? Miałem po Was przyjechać . Gdzie Violetta ?? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
- A no tak ! Kompletnie wyleciało mi to z głowy. - roześmiałam się.
- Jest jeszcze w Studio. Chciała pożegnać się z Francescą , Camilą itd. - odpowiedziałam już bardziej poważnie.
Violetta
- Dziewczyny nie chce się z Wami żegnać . Przecież mimo wszystkiego nadal będziemy się widywać. - powiedziałam do moich przyjaciółek.
- Racja Violu ! Będziemy dzwonić do siebie , sms - ować , widywać się . - powiedziała Fran , po czym przytuliła mnie.
- Jesteś dla Nas jak siostra. - dodała Camila.
- Dziewczyny ! Nawet nie wiecie , ile dla mnie znaczycie , ale musimy już iść. - dodałam.
- Racja ! Chodźmy . - wykrzyknęły moje przyjaciółki.
Idąc z Francescą i z Camilą przypomniałam sobie wszystkie chwile , spędzone z nimi. Kiedy doszliśmy do